Turbokrótki post, bo a) nie mam weny (z powodów osobistych) b) nie chciałam opisywać *zbyt* dokładnie, nie wiedząc co zrobisz
Zanim odpiszesz, ustalmy parę faktów w komentarzach, ok? Nie ma sensu rozbijać tej scenki na milion małych postów, więc zadam Ci kilka pytań i dam do nich opisy, a ty potem to złożysz w jeden post. Pasuje?
Na początek prosta sprawa:
przeszukujesz pomieszczenie, czy nie?