Charles błysnął zawadiackim uśmiechem, kiedy posłał serię laserowych wiązek z karabinu w stronę przywódcy bandy Twi'leków. Niech to ich nauczy, że nie zadziera się ze znudzonym mechanikiem!
Kiedy zauważył, jak przeciwnik pada na ziemię, od razu wziął się za szukanie wzrokiem kolejnego, chcąc posłać w jego stronę taką samą, śmiercionośną serię. Jednak głównym jego celem było osłanianie towarzyszy. Czasu nie mieli zbyt wiele, a walczyli już nie tylko o życie Kehila, a także o swoje. |