W nocy niewiele było widać, ale wydawało się, że Twi'lekowie na jeden króciutki moment zamarli. Cóż... nie dało się ukryć, iż spodziewali się raczej, że to oni będą agresorami i ich ofiary dadzą się zaskoczyć, nie stawiając im znacznego oporu. Stało się inaczej i najlepiej wyposażony z nich leżał nieprzytomny, a może nawet martwy w krzakach.
Logicznym było sądzić, iż nie czuli się zbyt pewnie, o ile już nie trzęsły im się kolana.
Dorren przekonywanie d20(-3 za rany)= 15 porażka
Ale nie dali się zastraszyć. Albo zabicie jednego z wrogów dodało im animuszu, albo oślepiła ich wizja okupu i łupów... albo byli po prostu za głupi. Twi'lek z blasterem jedynie odszczeknął coś, co brzmiało jak wyjątkowo plugawe przekleństwo i uniósł broń gotową do strzału.
Zanim blaster wystrzelił, zaatakował jednak Dorren. Niedoszły dyplomata nie miał zamiaru się poddawać, wszak wojna była jedynie przedłużeniem polityki i taki rozwój spraw był jak najbardziej do przewidzenia.
Dorren strzelanie d20(+2 za karabin -3 za rany -2 za mrok)= 6 trafienie
Twi'lek 2 sprawność = 19 porażka
Nagle w dżunglę uderzył wiatr i niebo nad nimi przecięła wyjątkowo jasna błyskawica, ściana deszczu zafalowała. Najemnik przez chwilę nie był pewny, czy trafił, czy nie.
Charles ze swojej perspektywy jednak dostrzegł jak smuga uderza w Twi'leka, wstrząsając jego ciałem i niemal powalając. Wróg, mimo że ranny, niestety nadal żył i właśnie naciskał spust, by zemścić się na najemniku . Mechanik nie mógł dopuścić, do tego by następny z jego towarzyszy wyłączony został z walki. Wycelował błyskawicznie i strzelił. Wiązka przecięła z sykiem ścianę deszczu.
Charles strzelanie d20(+2 za karabin -2 za mrok)= 7 trafienie
Twi'lek 2 sprawność d20(-5 za rany) = 17 porażka
Krótki urwany ryk powalonego Twi'leka potwierdził, iż strzał był jak najbardziej celny. Dwaj pozostali wrogowie zamarli, pojmując w mig niewesołą sytuację, w jakiej się znaleźli.
Szansa na ucieczkę 50% = 33 uciekają
Świadomi tego, iż zostali zauważeni i nie mają właściwie szans by zaatakować włóczniami, nim zostaną ostrzelani przez trzech wrogów... wzięli nogi za pas. Odrzucili włócznie i rzucili się w szalony sprint, pochylając się i klucząc między zaroślami.