Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-04-2015, 11:40   #9
marcin9800
 
marcin9800's Avatar
 
Reputacja: 1 marcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłośćmarcin9800 ma wspaniałą przyszłość
Gaz tibana był najlepszym źródłem dochodu w całej galaktyce, więc Jichan wziął robotę bez żadnych pytań od zleceniodawcy na Nar Shaddaa. Wracając na statek zaczepiła go jego znajoma Mira, mówiąc że będzie potrzebował pomocy, gdyż ten towar byłby trudny do odebrania. Zaproponowała dwie osoby, które same chcą nieco zarobić. Mira miała nieco racji ale Jichan wiedział że za niedługo rozpęta się tu wojna przeciwko jakby huttie który mówił że jest niepokonany i że nikt go nie pokona, lecz i tak zapytał mirę gdzie są te osoby odpowiedziała:
-Są na arenie w trzecim kręgu piętra, jak tam będziesz użyj tego.
Mira podała mu urządzenie który wygląda jak detonator lecz nim nie jest bo to tylko wydzielało sygnał GPS. Nie marnując czasu poszedł na arenę gdy tam dotarł okazało się że musi pokonać najgorszą rzecz jakiej nie lubił
-SCHODY
idąc przez nie dotarł na trzeci krąg zmęczony obrócił się a by spojrzeć jak tu wygląda aż nagle zauważył że przez cały czas była winda:
-No rzesz kur... A dobra znajdę sobie miejsce i uruchomię te urządzenie
Usiadł przy po bliskim stole zmachany i uruchomił urządzenie, czekał siedząc i oglądając walkę gdyż nagle pojawiły się kobieta wraz z młodszą dziewczyną.
-Jichan Onuri?
Zapytała kobieta.
I tak zaczęły się negocjacje o procent zarobienia w całej robocie kończąc ubiciem targu gdyż nagle rozpętał się wybuch i pojawili się gangsterzy atakując arenę wraz z wielkim droidem bojowym, rozpętała się panika.
Jichan po czasie usłyszał Laurie pytanie nie myśląc o niczym więcej powiedział:
-Gdy dam wam sygnał uciekajcie do portu gdzie mam swój statek w hangarze E13.



Nie martwcie się o mnie do gonie was.
Wyjął swoje dwa blastery i krzyknął "TERAZ".
Zaczął strzelać do grenadiera celując mu w rękę uniemożliwiając mu na użycie granatnika i ogień zaporowy a by pozwolić na ucieczkę dziewczynom po oddaniu kilkunastu strzał była pora aby uciekać w stronę portu.
 
__________________
Jaszczuroludzie są i będą wszędzie w każdym uniwersum
Me gusta

Ostatnio edytowane przez marcin9800 : 21-04-2015 o 10:34.
marcin9800 jest offline