Popieram rozwiązanie. W czasie tej sesji przeszedłem żmudne przygotowania do ślubu, sam ślub, tydzień miodowy za granicą, teraz przechodzę kredyt hipoteczny, a niedługo przeprowadzkę. Mimo tego wszystkiego nie było i raczej nie będzie problemu z zerkaniem do doka (doku, docu, gdoca... czy co to w ogóle jest).
Podsumowując: rozwiązanie zaproponowanę przez Mirę jest dobre i będę tęsknił do kolejnej części, która zapewne wiązać się będzie z rekrutacją uzupełniającą.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |