Mam pewien pomysł na swojego bohatera, konsekwentnie będę się go trzymał. Otoczenie i tło które dopadło go po wyjściu z domu, było dla mnie zaskoczeniem. Naprawdę
Wpadło mu się w coś, z czym nie mógł sobie poradzić i faktycznie trochę mnie to wprawiło w niepokój
Mam wrażenie, że czujemy sesję coraz lepiej i będzie ona się mile fabularyzować w następnych odsłonach.
I tak, zadekuję może Rogera na chwile w tym miejscu. Myślę, że ma o czym myśleć, że powinien dostać chwilę na złapanie oddechu i przewartościowanie priorytetów.