Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-05-2015, 10:30   #4
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Ekste


- Witam wszystkich. - Ekste rozejrzał się po zebranych. Jeden z nich, który nawet nie miał wyglądu nie użył jeszcze żadnej mocy, nie odezwał się. Ekste wziął kija i go lekko szturchnął mówiąc - Ty, panie, tu się tworzy, a nie leży.

Później czujnie spojrzał na pozostałych. Okazało się, że Ur-Jarek (myślał, że to facet, ale nie wygląda) odezwała się do niego.
- A ja jestem Ekste. Wykorzystałem całą moc, żeby przywrócić moje władztwo nad Śmiercią (Nieumarłymi), które już dwukrotnie traciłem, a do którego jestem dość mocno przywiązany - bez rozkładu nie ma alkoholu. - Ekste zauważył, że Bez-Imienia postąpił podobnie. Przypomniało mu się, że poprzednim razem wszyscy też wypstrykiwali się z mocy i nie było żadnej współpracy. - W sumie to dobry pomysł dozować swoje moce, będzie więcej współpracy. - powiedział jak gdyby to był jego pomysł.

- Panteon to dobry pomysł. Wcześniej było takich kilka, ostatni chyba nazywał się Pradawni, ale ta nazwa nie była chyba zbyt szczęśliwa, bo rzeczywiście w pradawnych czasach zniknęli.
 
Anonim jest offline