Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2015, 20:27   #7
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację


HAX - uśmiechnięty siłacz

Hax przybył do tego miejsca i zastał pierdolik. To nie był świat, który znał. Hmm... czy w ogóle znał jakiś świat?

W jego pamięci była pustka. Ale widział jedno.

Był silny.

A ten świat potrzebował siły. Potrzebował aby wszyscy byli piękni, silni, duzi i radośni. Hax znał na to sposoby. I jakimś dziwnym trafem okazało się, że Hax miał moc sprawczą. Nie mogąc powstrzymać swojej nieprzebranej dobroci nowe bóstwo ruszyło do dzieła.

***

Obejrzał sobie każdą z ras.

Władcy Żywych Trupów i Żywe Trupy wzbudziły odrazę Haxa. Czuł do nich irracjonalną wrogość... a może to ich brak mięśni, łuszcząca się skóra i resztę nieumarłego szitu. Byli pracowici i niestrudzeni, ale brakowało im masy. W ogóle nie mieli poszanowania dla swoich fizycznych form. Ich Dawca postanowił nie obdarowywać.
Grany też napawały Haxa wrogością dokładnie tak samo jak w przypadku trupów. Zdawało mu się że kiedyś walczył i z truposzami i takimi mackowatymi plugawcami. Tak czy tak Hax nie miał zamiaru dawać czegokolwiek tym wykolejeńcom.
Frimuchowie byli dziwni i w dodatku byli owadami. Tutaj Siłacz nie wiedział czy w ogóle by jego dary mogły być odebrane. Postanowił póki co pozostawić owadziarzy w spokoju i obserwować co by się dalej działo.

Jego uwagę natomiast zwrócili Daurowie i Olbrzymy. I to ich postanowił Haxtes obdarować. Czarne bóstwo uśmiechnęło się szeroko do tych ludów.

DAUROWIE I OLBRZYMY

I w ten oto sposób na dwóch najwyższych warstwach przedstawiciele tak odmiennych od siebie ras zaczęli zwracać uwagę na swój fizyczny rozwój. Zauważyli, że w zależności czym się zajmują, jak się odżywiają i jaki tryb życia prowadzą zależą ich fizyczność... siła, wytrzymałość, zręczność... no i wielkość. Niektórzy z nich zaczęli... ćwiczyć.

***

Olbrzym Havdan zagonił swoje owce z powrotem do zagrody. Jednak nie był jeszcze czas na sen. Przygotował sobie dużą porcję mięsa i napitku po czym poszedł za swoją chatę, gdzie przegotował sobie sztangę z wielkiego drzewa i dwóch głazów. Zrobił parę pompek, trochę się porozciągał, po czym położył się na równej kamiennej ławie, wziął sztangę i zaczął ją podnosić.

Jego sąsiad Byorn patrzył ze swojej wyżej położonej hali na której miał gaj iglaków z których pędził gin. Pociągał z bukłaka i kręcił głową. Na to co wyczyniał jego sąsiad.

Parę tygodni później Byorn zauważył, że Havdan zrobił drugą jeszcze większą sztangę, a małą wykorzystywał do rozgrzewki. Jakże wielkie było zdziwienie warzelnika, kiedy pewnego dnia rano na skraju jego włości pojawili się nieumarli w swoim szale budując kamienne budowle i ryjąc kopalnie. Jeszcze większe było jego zdumienie, kiedy kamulec ciśnięty z sąsiedniej działki pierdolnął w jedną z budowli burząc ją. To Havdan brał głazy i z wielką łatwością ciskał nimi w truposzy i ich przeklęte projekty budowlane.

- Jebany... - mruknął tylko Byorn zanim sam ruszył zrobić porządek z nieproszonymi gośćmi.

***

Nigdy się Nahinil nie cieszył wielkim poważaniem wśród kobiet swego ludu. Pośród Daurów uchodził za mięczaka. Zauważył jednak, że ci silniejsi nie tylko byli silni z powodu tego że tacy już byli. Ich siła pochodziła z tego że na nią pracowali. I to samo postanowił zrobić Nahinil. Wypłynął na wyspy na parę miesięcy, aby ćwiczyć i samemu polować. Każdy dzień był wypełniony ciężką pracą.
Kiedy w końcu powrócił do cywilizacji odkrył że wybuchła wojna domowa i dawny porządek został obalony. Buntownicy polowali na tych, którzy chcieli spokoju. Próbowano pochwycić Nahinila, ale buntownicy byli za słabi i niedawny jeszcze mięczak spuścił im bęcki.

HAX

I Hax widział że to było dobre. I zobaczył do czego obdarowani użyli swojej siły i widział że też jest to dobre. I znał odpowiednie słowo... na to co zostało uczynione - pacyfikację siejącego zamęt przeciwnika przytłaczającą siłą fizyczną. Postanowił więc jednemu ze śmiertelników użyczyć trochę mocy.
Nahinil postanowił, że będzie bronił biednych ziomków, którzy byli napastowani przez rozochoconych buntowników. Haxowi nie przeszkadzał brak poddaństwa, ale buntownicy zrobili pierdolnik... zrobili zamęt...

... a kto sieje zamęt... ten zbiera...

... Wpierdol.

DAUROWIE

Pośród Daurów zaczęły chodzić słuchy o pewnym Daurze, który powrócił z jakiejś swojej samotnej wędrówki i pobił żołnierzy buntowników, którzy próbowali go zniewolić. Imię jego było Nahinil. Bardzo mu nie podobał się ten cały pierdolnik, dlatego zaczął zbierać Daurów, którzy byli przez buntowników bez powodu krzywdzeni i ruszył odnaleźć z nimi miejsce gdzie mogą się z powrotem osiedlić oraz stworzyć nowe społeczeństwo. Nauczał też jak ważne jest, aby ćwiczyć nie tylko umysł, ale i ciało. Powiedział też o pewnym uśmiechniętym, umięśnionym bogu, który ukazał mu się we śnie.

Odpłynęli na daleki kraniec swojej Warstwy gdzie odnaleźli wielkie pola podwodnej roślinności. Po drodze dołączali się do nich wszyscy, którzy mieli dość wojny domowej. Razem postanowili założyć nowe społeczeństwo, które w razie bezczelnych zaczepek i pieniactwa reagowało szybko, mocno i bezwzględnie.

HAX

I to też było bardzo dobre. Jednak jeżeli istoty, które obdarzył swoimi darami miały w pełni je wykorzystywać musiał nauczyć ich wielu innych rzeczy. Musiał ich nauczyć podstaw...

Dlatego znalazł kilku co bardziej inteligentnych przedstawicieli obu ludów i napełnił ich umysły wiedzą odpowiednią dla dalszego poprawnego rozwoju jego nowych wyznawców.
W ten sposób przekazał im wielki dar.



Z wielką radością Hax nauczył Olbrzymów i Silnokrzepkich jak z różnych pokarmów wytworzyć Kreatynę! Ten Pokarm Bogów pozwoli jego wyznawcom rosnąć wielkimi i zdrowymi.

Sporo już tego było więc Czarny postanowił poszerzyć swoją domenę oraz pozyskać dla siebie dar.



Mroźne Olbrzymy i Daurowie
- Koncept: Kultura Fizyczna *

Daurowie
- Napełnienie mocą Wpierdolu bohatera Daurów Nahinila **
- Społeczeństwo: Silnokrzepcy *

Mroźne Olbrzymy, Silnokrzepcy Daurowie
- Zaawansowany Koncept: Wpierdol **
- Zaawansowany Koncept: Kreatyna **

Hax
- Pozyskanie domeny Życie (Zdrowie) ***
- Pozyskanie daru Niebiański Darczyńca ****

Łącznie 16 punktów wydanych




NOWY W STADZIE

- Hej? Co to tutaj się wyprawia?

Nowy bóg pojawiło się przy Ekste i Ur-Jarku. Spojrzał na leżącego Shotka i uniósł jedną ze swoich brwi.

- A temu co jest? Wstawaj! Choć ćwiczyć ze mną, wątły przyjacielu. Hax, Czarny Bóg Masy, nie pozwoli, aby jego kamraci byli tacy wiotcy. To źle robi na potencję
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 07-05-2015 o 22:35.
Stalowy jest teraz online