Ok. Mnie to pasuje. Jak yś mi powiedział, że muszę się usmarować zieloną pastą i poupychać gałęzie przy hełmie, to też by mi pasowało.
Co do szybkości to też jakoś zniosę. Sam akurat nie biegam 36km/h, więc dobicie do tej prędkości jest dla mnie i tak upgradem.
Co do skakania widzę nie ma uwag, w razie czego może jakąś wyrzutnię linek, co by się szybko dostać na dach można dołączyć? Priorytetem dla snajpera będzie zajmowanie pozycji wyżej niż cel, a dopiero w drugiej kolejności ukrywanie się.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |