Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-04-2007, 10:43   #19
Lorn
 
Lorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Lorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał grik Zobacz post
Wyjeżdżam i wracam we wtorek. Więc mnie nie będzie. Życzę Wam wesołych i spokojnych Świąt.
Ja również życzę Wam spokojnych i udanych świąt. Wyjeżdżam jutro, wracam we wtorek, zatem do środy.
A Tobie Grik dodatkowo życzę, żebyś mi wysłał swój numer gg.
--------------------------------------------------------------------
A w sprawie sesji mam pytania do Ciebie Geisha.

napisałem: Wykonał dwa szybkie kroki w tył jak przy zwykłym odskoku, następnie nagły półobrót i dwa jednoczesne cięcia z całej siły po nogach zagapionych na magiczne dzieło Ingrid, stojących na krawędzi daszku przeciwników.

Wynika z tego posta, że atakowałem dwoma mieczami dwóch przeciwników stojących na krawędzi dwumetrowego daszku. Eik ma 182cm wzrostu, czyli rękojeścią miecza sięga spokojnie na 220cm, a po doliczeniu długości ostrza prawie 100cm, na 3m bez podskoku. To oznacza, że bez trudu Eik mógłby sięgnąć ludzi stojących na krawędzi daszku, tzn. bez podskakiwania. (cyt. przybudówka jest długa na jakieś 7 - 8 m i wysoka na 2. jest drewniana i nie ma okiem, nie widzicie też drzwi. Stoicie zaraz koło niej.)

Pytanie 1. Czy w związku z tym, że Eik przeprowadził taki niespodziewany atak, gdy przeciwnicy na daszku byli zagapieni na te wirujące płomyki, oznacza to, że ten, który się wycofał wykonał skuteczny unik? Czy po prostu był na tyle czujny, że nie dał się zaskoczyć moją nagłą decyzją o zmianie przeciwnika i w porę się wycofał?

Jeżeli jest to wycofanie się i widzę, że w miarę mojego zbliżania się do przeciwnika, ten zaczyna się wycofywać uniemożliwiając mi zadanie ciosu, czy uda mi się przenieść ten drugi atak także na tego zaczarowanego przez Ingrid gościa?

Pytanie 2. Nie napisałaś nic w odpowiedzi na mój drugi atak na nogi człowieka, który miota się w tych płomykach. Czy możesz przeedytować posta i dopisać coś na ten temat?
Rozumiem, że on jest trochę zdezorientowany i mam jakąś większą szanse na skuteczny atak. Jeżeli mogę to chcę w ostatniej chwili zmienić cel ataku i zaatakować go dwa razy. Jeżeli nie obetnę mu nóżek, to może chociaż poharatam pęcinki i sprawię, że spadnie na dół.

Pytanie 3. Jak blisko od siebie stali ci dwaj na dachu. Czy w ogóle miałem szansę sięgnąć ich obu w jednej rundzie, takim jednoczesnym atakiem?
 

Ostatnio edytowane przez Lorn : 05-04-2007 o 15:26.
Lorn jest offline