Cytat:
Napisał Clutterbane  Wojownika najlepiej rozumieć jako awanturnika, a złodzieja olać - to dosyć sztuczna klasa i jak nie będzie w drużynie, to wszyscy dostaną złodziejopodobne skille, tyle że na mniejszym poziomie. |
Niższy poziom od złodziejowego to żaden poziom - już złodziej ma śmiesznie niskie szanse przez większość gry.
Koncept już miałem na złodzieja, co paladyni nożem w plecy, bo tak jest skuteczniej i ma nieco mniej cukierkowe spojrzenie na świat (podręcznikowy opis paladyna dużo zawierał o złych uczynkach i były ważniejszze niż chaotyczne, też mi coś :P)
Ogólnie paladynowanie bez certyfikatu jako koncept mi się podoba, więc paladyn jako klasa aktualnie nieco mnie odrzuca, szczególnie jeśli ma być na tyle podobny do wojownika, że mam go tak samo tworzyć (bo chodzi o to, żeby NIE błyszczeć w pełnej płycie przy akompaniamencie anielskich trąb)
Zdecydowanie potrzebuję więcej info o paladynach. W sensie i tak pewnie jakoś ich wykrzywię, przy zachowaniu możliwie równie upierdliwego (ale nie tożsamego) kodeksu, ale na razie nie mam co krzywić :P
Kapłan aktualnie wydaje się bardziej paladynowaty od samego paladyna, w sensie ma bardzo widoczne boskie wsparcie (aaale jak na razie ma najbardziej do przodu z przedstawionych, jak być prorokiem nowej ery...). Czarodziej z kolei to niby wymiana kosy w żebra na fajerbola na twarz, ale jest taki totalnie niesamodzielny że aż smutno.
Najbardziej irytujące są tu statsy, bo kapłan musi mieć WIS, a czarodziej INT - to pierwsze raczej bym dumpował, niż koksił, intelekt to jeszcze-jeszcze - niemniej jednak to + jeden bojowy (str/dex) i na CHA wychodzi mi najwyżej +1.
Praktycznie cały dylemat rozwiązywałby mi kapłan na CHA...