Ważniejsi Bohaterowie Niezależni: Skład Dużej Rady:
Miano: Nicholas Fitzgerald Wygląd: Młody, smukły i wysoki, z prostymi czarnymi włosami i ostrymi rysami twarzy. Zawsze dobrze ubrany. Na polowania z sokołem udaje się w bogatym stroju myśliwskim.
Pozycja: Skarbnik
Status: Właściciel wielu okolicznych farm, miłośnik sokolnictwa. Powszechnie znany jest jego wrogi stosunek do rodziny Chamberlain. Głośne spory z Eleanore, matroną rodu są na porządku dziennym obrad.
Bezdzietny, samotny. Uchodzi za przystojnego i dobrą partię do wydania. Nie dopuszcza jednak do swego otoczenia kobiet. Plotki mówią, że woli chłopców. Postrzegany jest jako dziwak.
Często widziany i kojarzony ze swoim przybocznym ochroniarzem, Ismaelem Garroshem, postawnym czarnoskórym wojownikiem.
Motto: Czas oczyścić radę z hołoty.
Miano: Eleanore Chamberlain Wygląd: Sędziwa, pulchna matrona.
Pozycja: Radna.
Status: Głowa rodu, licznej rodziny, w którym główną władzę sprawują kobiety. Główna oponentka Nicholasa Fitzgeralda. Mimo swego wieku bystra kobieta o ciętym języku i bezpośrednia.
Motto: Wszyscy mężczyźni to idioci, po prawdzie mówiąc, lecz ci w błazeńskich strojach są zabawniejsi niż ci w koronach
Miano: Robinden Darkberg, bezuchy. Wygląd: Drobny, ruchliwy człowieczek. Włosy wygolone po bokach, na środku długie, zaczesane do tyłu i związane w kitkę. Od braku lewego ucha nosi przydomek bezuchego.
Pozycja: Radny
Status: Głowa rodu. W kuluarach mówi się o jego powiązaniach ze świadkiem przestępczym.
Motto: Uważaj na plecy.
Miano: Bindos Wistelan - nie żyje
Wygląd: Wysoki, sztywny chód. Łysy, poza otoczką siwych, krótko ostrzyżonych włosów. Duży, orli nos.
Pozycja: Zarządca kopalni złota.
Status: Wistelan. Z
tych Wistelanów: rodu, który „założył” Skillthrę. Mimo, że z czasem Wistelanowie utracili rządy, to po przodkach, którzy zawłaszczyli osadę, był właścicielem ponad domów w mieście. Do czasu, gdy niedawny dekret Rady go wywłaszczył, był właścicielem ponad połowy domów w mieście.
Wcześniej był najbogatszym człowiekiem w mieście. Zarządzał swoją własnością despotycznie: praktycznie uzależniając ludzi od siebie, tak samo, jak „diuk” Fitzgerald we swoich włościach. Zapewniło mu to wieczystą nienawiść ludu Skillthry. Kiedy nastała nowa władza, stracił większość ze swego bogactwa i znaczenia.
Zachował jednak głowę; zachował miejsce w Radzie; zrządzeniem losu – oraz bezwzględnością w łamaniu twardego strajku – zachował również zarząd nad kopalnią. Wystarczyło mu to, żeby powoli odbudować fortunę swojej rodziny. Dzisiaj głośno o nim jako o najważniejszej: bo najbardziej doświadczonej i bezwzględnej opozycji we Skillthrze.
Zginął zabity podczas zamieszek na kopalniach z rąk górników.
Motto: Złoto przemówi do każdego
Miano: Filon.
Wygląd: człek postawny i barczysty. Z twarzy drab – z czym świetnie współgra brzydko złamany nos – a zespsute zęby pokazują, że chętnie korzysta z uciech stołu.
Pozycja: kapitan cechu górmistrzy z kopalni Skillthry.
Status: skorumpowana łachudra, kupcząca względami swego cechu, oraz pośrednik między radą a górmistrzami. Nie boi się w chwili politycznej dać hasła do protestu, co sprawia, że z Wistelanem są prawie na noże. Poza tym człek prosty – co do dziś objawia się na sesjach rady.
Motto: „Blurgh.”
Miano: Wurindos Gundurm - nie żyje
Wygląd: Mężczyzna po czterdziestce, z lekką nadwagą. Jasne włosy, zaczesane do tyłu. Przypielęgnowany wąs. Ubierający się skromnie ale z elegancją.
Pozycja: Radny.
Status: legendarny strategos. Szeregowi tagmatoi wspominają jego czasy z nostalgią: „kiedy tagmata coś znaczyła”; wspominają, jak się za nimi wstawiał i że życie było wtedy łatwiejsze, bo tagmatos nie był przed nikim z zewnątrz odpowiedzialny. Wśród nich wciąż ma duży autorytet...
Jednak od czasu, gdy odebrano mu tagmatę, utracił wpływy i łączność z wydarzeniami. Zdarzają mu się apodaktyczne epizody w radzie – ale bez bogactwa, koneksji w radzie i swej dawnej organizacji, jest w radzie praktycznie wyalienowany.
Zginął na Darkbergowym krużganku zabity przez krzyk skrzywieńca sprowadzonego do miasta przez Parwiza Yehudę.
Motto: Tytuły teraz nic nie znaczą.
Miano: Aleksios Symonides Wygląd: chudzina w średnim wieku; z orlim nosem i marsowe czoło.
Pozycja: Radny.
Status: rzemieślnik-szarak ze Skillthry. Radny pośledni tak wielce, że ustępuje znaczenia praktycznie wszystkim innym w Radzie. „Jeszcze hołota, czy już radny?”, jak to wyrażono na jego pierwszym posiedzeniu.
Wnioskuje się powszechnie, że został mianowany do rady jeno z dwóch powodów: że jest protegowanym władcy miasta; że inaczej do rady zostałaby ponownie dopuszczona rodzina
Angelosów, wielce ostatnimi czasy skłócona z Radą.
Zaczynał w Radzie jako klient-nikt, aby wreszcie stać się w Radzie „głosem zwykłego człowieka”. Dostać się można do niego niesamowicie prościej niż do innych radnych: wystarczy przyjść do niego i kazać, aby naprawiono płaszcz. Potem można wygłosić mu wszelką żałobę na Radę – a jeśli przy tym złoży się i dość suty podarek jest dosyć suty, to i Rada o sprawie usłyszy. Choć taka przystępność zapewniła mu wielką dozę upokorzeń, to trudno nie zauważyć, że od wzmożonej klienteli i datków wzbogacił się niezmiernie.
Miano: Arion, „Spalony” Wygląd: jegomość – na oko – koło trzydziestki. Twarz ma nie do zapomnienia: nie ma brwi, na policzku jest brzydki keloid po dawnym oparzeniu...
Status: obrotny obywatel, niegdyś sławny w Skillthrze jako przywódca pożarników. Dorobił się na tym sporego majątku – i sporego znaczenia. Poparcie, którego udzielił nowemu archigaosowi przy ostatniej walce o władze, jedynie ugruntowało jego pozycję. Tym długiem wdzięczności tłumaczyć można, dlaczego Duża Rada pod nowym przywództwem wolała włączyć go w swe grono niż iść z nim na noże.
Od tego czasu stał się szanowanym obywatelem, a swych ludzi oddał do gestii władz miasta. Wybuchowego, gwałtownego charakteru – który zapewnił mu postrach i respekt za jego pożarniczych lat – jednak się nie pozbył, więc sesje Rady od tego czasu obradują w język mniej wyszukany.
Motto: Prędzej mnie w pytę ruchać będą niż do tego ręki przyłożę.
Miano: Nikander - nie żyje
Wygląd: Status: otwarty adwersarz archigosa Parwiza Yehudy. Zachorzał i zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach.
Motto: Niektórzy Diatrysi:
Miano: Trito (trzeci) zwany Małym. Karzeł.
Najwyższy rangą Diatrys w Skilthry.
Wygląd: Karzeł. Idąc kołysze się na swych krótkich nóżkach.
Maniera: Morfuje śmierdź!
Miano: Pempto (piąty) zwany Beznosym. Wygląd: Na oszpeconej twarzy brakuje nosa. Głowę porasta rzadka szczecina. Wciąga powietrze z cichym, regularnym świstem.
Maniera: Morf, morf…
Miano: Ewdemo (siódmy) zwany Różnookim. Wygląd: Lewe oko Diatrysa jest szare. Prawe, brązowe. Mówiąc połyka powietrze.
Maniera: Khhhogo?
Miano: Enato (dziewiąty) zwany Gładkim. Wygląd: Jego głos melodyjnie wznosi się i opada.
Maniera: Gdzie było, to. Dlaczego późno, tak.
Niektórzy Tagmatos:
Miano: Polidor Wygląd: Pulchny, z nabrzmiałą twarzą, podwójnym podbródkiem i kaprawymi, podpuchniętymi oczami nie sprawia wrażenia strategosa a jedynie tłustej spasionej świni.
Pozycja: Strategos
Status: Motto: Miano: Dalaos Biały Wygląd: Blada, duża twarz i siwe włosy sprawiają wrażenie, że jest dużo starszy niż w rzeczywistości. Krzepki mężczyzna o silnym uścisku dłoni i srogim spojrzeniu.
Pozycja: Perioczi w Zaułku
Status: Biały nie należy do przyjemniaczków. Swoich podwładnych traktuje srogo. Język niewyszukany. Nie toleruje nieposłuszeństwa.
Mimo wszystko jest lubiany przez podwładnych. Może z tego względu, że utrzymuje względny spokój w Zaułku. Mimo, że dzielnica należy do najtrudniejszych w Skilthry, od czasu gdy ją objął nie zginął w niej ani jeden Tagmatos. Niektórzy utrzymują, że powodem tego jest cichy układ ze świadkiem przestępczym. Ale tak mówią wrogowie Dalaosa. W rzeczywistości nikt nigdy nie przyłapał go na takich układach.
Motto: Jeszcze tu kurwa stoisz? Wypierdalaj!
Miano: Zarkhov Wygląd: Pozycja: Perioczi
Status: Motto: Miano: Gaios Wygląd: Był niewysokim mężczyzną. W siodle skulony nienaturalnie i oparty na łęku podczas jazdy przekrzywiał się na jedną stronę odciążając nogę, która tkwiła w strzemionie wygięta pod nienaturalnym kątem. Dawny uraz musiał mu sprawiać ból. Z jego twarzy biła jakaś pewność siebie i niezłomność.
Pozycja: Perioczi w Studni
Status: Wyznaczony przez archigosa na następce Polidora, strategosa. Do oficjalnego mianowania jednak nigdy nie doszło.
Motto: Potrzebujecie kogoś, kto zdanie swoje ma, nawet jeśli różne od waszego i nie będzie się bał go na głos wypowiedzieć. Nie muszę dodawać, że doświadczenie i bystrość umysłu i trzeźwa ocena sytuacji i bla bla bla... - odchrząknął. - Nie macie nikogo lepszego ode mnie.