Ok załoga, skoro nie musimy fabularyzować to proponuje zrobić to tak: niech każdy wrzuci skrót tego co jego postać się dowiedziała i widziała i ew. propozycję co dalej zrobić.
Tony z Maxine w opuszczonym budynku mieli wizję, albo przenieśli się gdzieś w inne miejsce, coś na kształt bezkresnej pustyni z dwiema wieżami. Tam zbliżał się do nich trupioblady mężczyzna, który pytał "kto was tu przysłał".
Gdy odezwali się do niego to nic im nie odpowiedział,a cała wizja się rozmyła i urwał im się film. Obudzili sie w budynku a zamiast dziwnego mężczyzny było 2 latynosów z pistoletem pytających o to samo "kto was tu przysłał". Sytuacja potoczyła sie nie po mysli Tonyego i Maxine, gdyż jeden z Latynosów zastrzelił mężczyznę, a do Maxine powiedział " Kosmos jest labiryntem zbudowanym z labiryntów.", pstryknął palcami i wszystko znikęło.
Po kilku godzinach Tony i Maxine budza sie w budynku, cali we krwi a Latynosi są porozrywani na strzępy. Tony dzwoni po ekipę sprzątająca mafii i udaje się do biura Jeffa. Tam opowiada co się stało.
Co do dalszych kroków to nie mam pomysłu, mówię co zobaczyły nasze postaci.
__________________ Może jeszcze kiedyś tu wrócę :) |