Jeremy sprawdził Beritha dość dokładnie, łącznie z jego klubem i domem. Generalnie chłopak zadaje się ze sporą ilością brudu, narkotyki, kurtyzany, sprzedaje i zaopatruje. Niespecjalnie mocno przywiązany do poszukiwanej, powiedział, że zaczęła przesadzać z zainteresowaniem w stronę kultów, rytuałów i tym podobnych. Sam się w to nie pakował, więc jej zaginięcie ma pewnie związek z dużą ilością stosunkowo świeżopoznanych osób i trzeba znaleźć środowisko, w które się wplątała.
Jeremy powie, że wróżka warta jest sprawdzenia, ale jechanie tam samemu byłoby zbyt niebezpiecznie. Jeśli już to będzie nalegał by jechać z Jessicą, bo wróżka ma najwyraźniej coś wspólnego z tym wszystkim, może nawet powiązania z kultem, w który wplątała się dziewczyna.
__________________ Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies
^(`(oo)`)^ |