Informacyjnie
Nic z tego, co w swoim ostatnim poście opisał Gargamel na temat śmierci Uligarda się nie wydarzyło. Dodatkowo, co trzeba podkreślić, stoi to w wyraźnej sprzeczności z uzgodnieniami, które toczyłem z nim w prywatnych wiadomościach.
Rozumiem, że Gargamel zrezygnował z gry, ma do tego pełne prawo. Jednak to nie oznacza, że może do fikcji wprowadzać zdarzenia, które nie miały możliwości się wydarzyć. Nie oznacza to też, że może narozrabiać a potem tak po prostu zmienić postać, co proponował w prywatnych wiadomościach.
Szkoda że ikry starczyło mu tylko na robienie zadymy a na mężne wyjście z twarzą już nie.
Postaram się usunąć jego ostatniego posta w jakiś sposób.
__________________ Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku. |