Mój pomysł zasadza się na tym, że to ma być apokalipsa dla nadnaturalnych, więc złagodzenie stopnia eksterminacji odpada.
Co do pomysłu z Umbrą, to jak pisałem w moich założeniach, działania człowieka nie pozostały bez wpływu i na tę sferę.
Jak to się stało? Dlaczego tak szybko? Jak ludzie, do tej pory praktycznie lekceważeni i uważani za pionki, stają się dominującym graczem?
Chciałbym, aby to byłby pytania na które odpowiedzi będą gracze szukać w trakcie sesji.
Może faktycznie ograniczenie się do jednego gatunku, nie jest złym pomysłem. Zastanowię się nad tym. Googolplex a skąd przypuszczenie, że rządzą wampiry?
Nigdzie chyba nic takie nie zasugerowałem.
Mój zamysł zasadza się na tym, że rozpoczynamy grę w momencie, gdy wszelkiej maści nadnaturalnym grozi całkowite wyginięcie.
Zaledwie w ciągu kilku lat ludzie rozpoczynają wojnę z nadnaturalnymi i ją wygrywają. Władzę przejmują organizacje, które walczyły z nadnaturalnymi od wieków. To temat na odrębną dyskusję.
Następuje hekatomba i istny holocaust nadnaturalnych. Koniec czasów, apokalipsa.
Mało kto z nadnaturalnych zdaje sobie sprawę, co tak naprawdę zaszło.
Nadnaturalni żyją w ukryciu w małych grupach i próbują jakoś przetrwać i gdzieś na drugim planie poznać, co się stało.
__________________ Konto usunięte na prośbę użytkownika. |