- To i ja się przejdę - powiedział Randulf. - W końcu tyle pougniatałem zadek w siodle, że trochę spaceru dobrze mi zrobi, zanim zapomnę, jak się chodzi.
W bandytów kręcących się wokół wioski nie wierzył, ale spacer z dala od ciekawskich oczu czy uszu stanowił okazję do ewentualnej wymiany poglądów. |