Według mnie fajną nagrodą byłby samochód. Taki gambel to nie tylko wygoda i oczko w głowie Marii ale przede wszystkim świetna rzecz dla Ciebie Adi. Nie musisz nas nęcić M4 z pełnym magiem, wystarczy paliwo, żebyśmy skoczyli w ogień. W końcu cztery kółka są jak kobieta, to worek bez dna. Dodatkowo jeden, wspólny, duży gambel scala drużynę.
Jest nas szóstka więc zwykła osobówka odpada. Hmm... Hummer? Dobra, miałem nie przesadzać
Może pick up z pięcioma miejscami i paką albo jakiś bus.
Niech oczywiście reszta się wypowie bo to tylko moje zdanie.