Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-06-2015, 20:16   #102
Hazard
 
Hazard's Avatar
 
Reputacja: 1 Hazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputację
Niewolnictwo. Gdyby Rust potrafił odczuwać emocje, to z pewnością najgorsze związane byłyby właśnie z tym słowem. Traktowanie innej, sobie podobnej osoby jak przedmiot. Zadziwiające. W końcu czym jeden człowiek różnił się od drugiego? Wszyscy w gruncie rzeczy byli tacy sami - ta sama liczba kończyn, z grubsza podobne możliwości fizyczne i umysłowe, taka sama kruchość i łatwość w uśmierceniu. Co dziwniejsze, Androidy - istoty silniejsze, mądrzejsze, potrafiące niekiedy wielokrotnie przewyższyć wszelkie zdolności człowieka, również powszechnie cierpiały na plagę zwaną niewolnictwem. Ludzie, nie, świat bywa czasami strasznie nielogiczny...

Przyglądając się mężczyźnie przez kilka chwil, Rust analizował czy był on wart, więcej niż ich broń. Nie trwało to jednak długo.

Android podszedł do Petera i wcisnął w jego dłoń swój pistolet. Spod kominiarki dobiegł cichy, beznamiętny głos:

-Sprzedaj. A potem kup tego człowieka.

Następnie, nie czekając na odpowiedź, Rust oddalił się, szukając jakiegoś zacisznego miejsca, z którego mógłby obserwować licytacje, a zarazem nie rzucać się nikomu w oczy. Wiedział jak niewiele trzeba, by znalazł się na miejscu stojącego na podium niewolnika.
 
Hazard jest offline