Z racji bycia na pokładzie wspólnej przygody mam małe spostrzeżenie. Cedryk widać naprawdę się stara. Czasami pewne rzeczy rozgrywamy dziwnie i wtedy należy dyskutować na argumenty. Ktoś czegoś nie rozumie, opatrznie interpretuje... Dotyczy to graczy jak i Mg.
Chciałbym jednak prosić żebyśmy traktowali się poważnie. Jeśli co chwile jakiś gracz będzie sugerował przy każdym nieporozumienia focha i koniec gry. Cała nasza wspólna zabawa nie ma sensu. Wtedy oczywiście można wymieniać a czasami nawet trzeba takich graczy... tylko czy oto nam chodzi? Jest fajna ekipa, jest zaangażowanie graczy MG. Ja bym to nazwał pozytywną chemią i warto to wykorzystać. Wiadomo, że na tony scen i dialogów zawsze coś się wkradnie... Jednak nie warto oto kruszyć kopi.
Ostatnio edytowane przez Icarius : 14-06-2015 o 17:07.
|