Jak już mnie nadinterpretowali to ja też mogę
Mianowicie:
Mazurecki, "nie udajesz, ze jestes nieco zawiedziony", czyli pokazujesz prawdę, że zawiedziony nie jesteś, tak? (Bo co - też mogę połapać za słówka :P)
A co do sposobu gry to pożyjemy, zobaczymy... Wydaje mi się, że nie omieszkam posuwać się do używania mutacji/magii/itp. Ale to już wyjdzie w praniu...