-Wór w krzaki, nie ma co. I idziemy dalej jak sądzę… powolutku. Nie wracałbym w okolice wsi skoro psy spuścili a nas łatwo wyczuć rzucił cicho krasnolud. –Trzeba nam pomyśleć co dalej. Ale nie tutaj, dalej gdzieś dodał zbierając się raźno. Nie dodał nic więcej. Trzeba było iść dalej. |