Los, lub bogowie zechcieli połączyć ponownie ścieżki dwóch zwaśnionych grup, choć ta mniej liczna jeszcze nie wiedziała o obecności drugiej ekipy najemników. Ci zaś choć o kamuflaż w tej okolicy było ciężko skorzystali z faktu iż Aseir, Jandar i Kethra skupiając całą uwagę na unoszących się w górę tumanach dymu. Kompani jednej jak i drugiej grupy wyczekiwali z niecierpliwością co zdarzy się dalej. Szybko przekonali się jak dobrze dostosowani do takich wypadów byli duergarzy. Jandar zrozumiał, że coś się znów szykuje, gdy jego podopieczny nastroszył futro na grzbiecie i począł agresywnie szczekać i ujadać w stronę epicentrum dymnej zasłony. Kethra cudem uniknęła potężnego ciosu toporem znad głowy oponenta, którym jak się szybko okazało nie był krasnolud rodem z Podmroku, a rosły ork. Zielonoskóry uderzył z całej siły prowizorycznie zrobionym toporzyskiem wbijając jego stalową głowicę w miękką, jałową glebę.
Po chwili dostrzegli jak z dymu wyłania się drugi, niewzruszony mocno toksycznymi oparami ork. Ten z kolei maszerował dziarskim krokiem w stronę Aseira. Nim kompani zdążyli podjąć jakieś działania z zasłony dymnej wystrzeliły trzy bełty. Co prawda dwa były niecelne, ale trzeci pomknął w stronę obserwującej wydarzenie drugiej i większej grupy. Pocisk świsnął dosłownie obok policzka Oswalta. Zarówno jedna jak i druga grupka wiedziała, że orkowie nie używają kusz. Sekundę później z dymu wyłoniła się jeszcze trójka duergarów otaczając Kethrę, Jandara i Aseira. Krasnoludy miały lekkie pancerze i ręczne kuszy, które błyskawicznie po oddaniu strzału zmienili na toporki i młot. Trójka najemników była w nie lada opałach. Duergarzy mieli zasłonięte usta dziwacznymi maskami, zaś ich słaby w świetle słonecznym wzrok chroniły misternie wykonane gogle ochronne o ciemnych szkłach, przymocowane do głowy mocno ściąganymi gumami, tak aby w trakcie boju gogle nie spadły i nie przesądziły losów ewentualnej potyczki jak ta właśnie.
__________________ A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny! |