Napisał Clutterbane

Kolejne pytanie, czy musimy być praworządno-dobro-neutralnymi frajerami szukającymi questów & kultystów? Bo Arno na mutantach już się raz sparzył... Chciałbym sobie zagrać kimś małodobrym, takim, co nie będzie miał oporów przed pobiciem dobrych obywateli dla kilku karli. Chociaż to i tak zależy też od innych graczy, więc mam nadzieję na jakieś dogadanie się co do drużyny.