To mamy szafę, dwóch "twarzowych", łotrzyka, kogoś z mieczem, brak kapłana i niewiadomego którego wystawia Ghyt...
Słowem, 6 (sześciu) nie-ludzi, chcących odebrać "co ich" z rąk manipulacjogennej Camarilli.
Z limitu narzuconego przez Narratora wynika, że kaznodziei mieć nie będziemy, a przynajmniej, nie prowadzonego przez gracza. Chyba, że reduktor w ludziach....
__________________ Kto lubi czytać, ten dokonuje wymiany godzin nudy, które są nieuchronne w życiu, na godziny rozkoszy. |