Devilnevercr Cytat:
|
Powoli odzyskiwał przytomność. Nie był w stanie przypomnieć sobie czegokolwiek od pamiętnej sytuacji otwierania kufra. Czuł jak drętwieją mu ręce, przez pierwsze chwilę mógł odczuwać, że wcale ich nie ma, prawdopodobnie wisiał tak przez kilka klepsydr. Jego ręce były związane grubą liną, która wrzynała się w dłonie. Lina byłą zawieszona tuż przy nadgarstkach na haku. Po kilku chwilach Karl odzyskał świadomość i przyzwyczaił się do otaczającego go mroku. Mógł swobodnie rozejrzeć się. Pomieszczenie było przepełnione stęchlizną, krwią i potem. Nie było wielkie, na przeciwko jego znajdowało się drewniane łoże z kajdanami, na którym leżało jeszcze pocięte ciało. Obok mała półka z rożnymi ostrymi narzędziami, wśród nich znajdował się wielki tasak. Mężczyzna nie mógł dokładnie wszystkiego zobaczyć, bo było ciemno. Jedynym źródłem światła była mała lampa zawieszona w krótkim korytarzyku przy drzwiach, która rzucała znikome ilości światła w tym kierunku. Jak się okazało Karl nie był jedyną żywą osobą w tym pomieszczeniu. Jakieś pół metra od niego wisiał w taki sam sposób zawieszony mężczyzna, miał długie włosy, i znikomą ilość ubrania. Wyglądał na wygłodzonego i zmęczonego bezdomnego, bądź żebraka. Prawdopodobnie wisiał tutaj znacznie dłużej niż bohater. Gdy Karl sprawdzał jak mocno trzymają więzy, zaczął tym samym trząść łańcuchem do którego jak się okazało był przymocowany hak. Ten dźwięk skutecznie obudził wiszącą postać.
|
W pierwszym poście trochę opisałem, no i do tego oczywiście zezwalam ma światotowrzenie, które pasuje do scenerii. Drzwi są zamknięte, a i oczywiście panuje cisza. Nie słyszysz aby coś gdzieś się miało dziać. Jak jeszcze pytania to na PW
