Wszystkie trupy mam pod kontrolą, spokojnie
Uznałam, że teraz tak naprawdę widzicie go dokładnie; wcześniej było to dość trudne, ze względu na to, że porwałeś go z wody, w locie też nie było większych szans na oględziny - w końcu smok trzymał go w łapach, a ty siedzisz mu na grzbiecie; tak jak pisałam, pierwsza możliwość dokładnych oględzin była dopiero na "stałym lądzie", czyli na sterowcu dopiero - a wtedy został on szybko "przejęty" przez konstrukty. W zamieszaniu ze smokami, dziećmi etc. raczej jest mało prawdopodobne, żebyś go mógł sobie dokładnie obglądnąć... szczególnie że cała scena nie trwała długo. Zresztą, jakoś sobie tego nie wyobrażam, że tu się wszystko kłębi, sytuacja jest potencjalnie groźna (a na pewno wymagająca skupienia), a Jarvis z pełnym spokojem maca jakiegoś nieboszczyka
Nadal pozostaje w mocy to, co pisałam wcześniej - człowiek w długich, ciężkich szatach, zakapturzony, promieniuje mocną aurą transmutacji. To jednak tyle, co każdy widzi na jedno czy dwa szybkie spojrzenia.
Jeśli chodzi o sam opis - dokładny - wrzucę go do titanpada; nie chciałam tego robić teraz, bo może reszta grupy przed "sekcją" ma pytania do maga lub Abela albo chce się skomunikować ze sobą (a nie chciałam, żeby topielec zajął całą uwagę); jeśli nie i od razu przechodzicie "do rzeczy" to oczywiście opisik się zaraz pojawi w dokumencie.
A co do łupów... no właśnie. Żeby za łatwo nie było, to zwłok nie miał na sobie nic, co można by łatwo, szybko i nie wzbudzając podejrzeń ściągnąć. Tak więc sorki, będziecie musieli dogadać się z NPC'ami w tej kwestii, co - jak się zapewne domyślacie - ma swój głęboki sens
Mam nadzieję, że nie czujesz się zbytnio pokrzywdzony. Jak masz inne rozwiązanie tej kwestii, to oczywiście jestem otwarta na sugestie