Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-06-2015, 20:05   #410
Eleanor
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
- Nasuwają mi się dwa pytania: Czy Arroyo oddałby władzę dobrowolnie, przekazując ją w ręce córki i czy Sarita jest właśnie ta osobą spełniającą odpowiednie kryteria. - Taylor przewiesiła wybrane ubrania przez poręcz krzesła wykonanego giętego drewna i podeszła do okna. Wpatrzyła się w czerń deszczowej nocy. W miejscu gdzie nie rozpraszały jej światła tętniących życiem miast, była wszechogarniająca i mroczna.
Sharra stanęła obok, z nieodgadnionym wyrazem twarzy.
- Zamęczanie się przyszłością, niezbadaną w tej cząsteczce czasu, nie jest warte obaw i niezliczonych pytań. Zależy mi na Ralasco, to mój dom. Glinę na naszych rękach musimy ukształtować w ten sposób, aby odpowiedzi stały się twierdzące.
- Postaram się zrobić wszystko co w mojej mocy, by wyspa nie spłynęła krwią swoich mieszkańców. - Słowa Taylor brzmiały jak przyrzeczenie. - Czy jest coś co mogłybyśmy zrobić, by zwiększyć nasze powodzenie? - Zapytała nadal nie patrząc na rozmówczynię - Rytuały, zaklęcia, modlitwy które mogą pomóc?
Sharra popatrzyła na Taylor i roześmiała się w głos, szczerze rozbawiona.
- Z jakimi przesądami przybywasz z wielkiego świata? - spytała z uśmiechem po uspokojeniu się. - Duchy można poprosić o pomoc, zwłaszcza mając coś, co się im zaoferuje. Pamiętając, że szczęście żywych jest im obojętne. Nie potrafię sobie jednak wyobrazić rytuału, który może... - wykonała nieokreślony gest ręką - ...pomóc. Skoro potrzebujesz siły, dodać jej może tatau. Energia Ralasco żyje własnym życiem.
- Wielki świat nie jest wolny od wiary w to co niezmierzone. - Taylor spojrzała w oczy kobiety. - Jedni wierzą w naukę i technologię, inni w moc modlitwy lub magię, a jeszcze inni w duchy. Trzeba mieć otwarty umysł.
- Wiara w rzeczy namacalne nie jest niczym złym - powiedziała Sharra po chwili zastanowienia. - Może gdzieś tam komuś modlitwa pomaga. Ja znam to, czego mogę doświadczyć. I to co znam nie potrafi stworzyć świata idealnego.
Blondynka uśmiechnęła się nieznacznie:
- Coś takiego jak świat idealny nie istnieje, bo ludzie są zbyt różni i oczekują różnych rzeczy. Mnie wystarczy świadomość, że dzięki moim działaniom świat staje się choć trochę lepszy.
 
Eleanor jest offline