Elle podeszła do dziewczynki. Sama nie wiedziała, po co to robi. Co ją obchodzi to, co się z tą małą stanie? Przecież ma rozum i wie, co mówi.
- Hej, wiem, że perspektywa posiadania dwóch smoków jest strasznie ekscytująca, ale jednak nie wypowiadaj tych dwóch słów zbyt pochopnie - powiedziała, zwracając się do dziewczynki. - W każdym bądź razie, wystarczy wypowiedzieć tylko te dwa słowa i obudzimy się z tego przeklętego snu, czy czym to jest, tak? - Spojrzała na nieznajomego. - To cudownie, więc co teraz robimy? - Tym razem zwróciła swoje słowa w stronę tych dorosłych.
__________________ Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska?
Niepisana, wędrowna, wróżebna.
Naszeptała ją babom noc srebrna,
Naświetliła luna świętojańska. |