Jak zwykle o terminie zapomniałem - to wieczór (powiedzmy, że 19.00) w czwartek najbliższy. Jak ktoś ma problemy z weną/czasem, tylko pisać, ja przedłużyć termin mogę.
Jeden z bandytów, jak widać, leży martwy w krzakach, drugi zakneblowany (powiedzmy) i schwytany, trzeci stoi, gdzie stał i dłubie w nosie. Kuca dobrze będzie uspokoić, bo bojowi, to i nielękliwy, ale wściekłe "ihaa" wydać z siebie może. A wtedy cały misterny plan w...
Wiadomo gdzie.
E. Ustosunkuję się do propozycji Kerma z posta sesyjnego i powiem, że bardziej owego bandytę przypomina Skali. Podobny kolor brody (jasnowłosy Durak wali kolorem swoich kędziorów z kilometra). Sylwetką obaj przypominają khazada w tym samym stopniu.