Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-07-2015, 20:15   #13
Eleishar
 
Reputacja: 1 Eleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputację
Po wizycie w hotelu Michael czuł się cokolwiek dziwnie. Napił się dobrej whisky, której flaszkę nadal trzymał w dłoni i zdecydowanie wpłynęło to pozytywnie na jego nastrój. Z drugiej strony musiał znosić jak jakaś chędożona rosyjsko-turecka pijawa nazywa go zwierzakiem i panoszy się jakby rządziła połową wyspy. Przed rozdarciem zasłony to by było nie do pomyślenia, ale tak samo nie do pomyślenia było pójście z wampirem na szkocką, a jednak to też zrobił dzisiaj. Naprawdę to jakiś zakręcony wieczór. No, ale życie jest o wiele za krótkie żeby z niego nie korzystać, a w obecnych czasach okazji było mniej niż zazwyczaj, więc tym bardziej trzeba było korzystać.
Na szczęście do swojego leża miał niedaleko, zagnieździł się w leśniczówce położonej na boku trójkąta tworzonego przez schron, przystań i leże Walthera. Miał stąd blisko do wszystkich punktów strategicznych wyspy, więc lokalizacja była naprawdę korzystna. Domki były przystosowane dla turystów, marine czuł się tam niemal jak w hotelu. W jednym z pokoi Michael zorganizował sobie zbrojownię, kiedy opuszczał dom udało mu się zabrać w drogę część "pamiątek" po karierze wojskowej, kilka dodatkowych egzemplarzy uzbrojenia zgarnął w podróży, znalazł też co nieco w opuszczonym pasażu.
-Boże błogosław Amerykę za sklep z bronią w każdym centrum handlowym. - wzdychał za każdym razem gdy otwierał to pomieszczenie. Powszechny dostęp do uzbrojenia wpływał na zmniejszenie przestępczości, a żołnierz bez broni to jak bez ręki, albo na golasa. Wilk syty i owca cała.
-Chyba niedługo przyjdzie mi z was zrobić użytek. - mruknął do swoich zabawek. - Trzeba o was zadbać na tę okazję.
Przysiadł w pomieszczeniu i brał po kolei każdą posiadaną sztukę broni palnej, rozkładał, czyścił i składał z powrotem. Sprawdził też naostrzenie kilku noży, choć prawdopodobnie i tak w bliskim starciu użyje pazurów. Zawsze mógł ich użyczyć jednemu z pozostałych sług Gai, gdyby nie mieli broni i nie chcieli się zmieniać.

Zakładam że każdy wojskowy potrafi zająć się taką podstawową konserwacją broni, bez potrzeby testowania jakiejś konkretnej umiejętności.

 
Eleishar jest offline