Dobra, Panowie, bo w założeniu do kolejnego mojego posta mam tak, że ślady krwi urywają się przy wąskiej odnodze od głównego korytarza, skąd dochodzą dziwne dźwięki i pomruki. Odnoga jest tak wąska, że idąc prosto (nie bokiem), można dotykać ścian. Czy Meinholf i Magnar będą dalej tropić stwora, czy jednak zrezygnują i udadzą się głównym portalem?
Pytam, bo wciąż mam na uwadze fakt, że Wróbel i Gustav nie są chętni kontynuowania pościgu, a nie ma sensu znów rozbijać akcji na dwa małe pościki. Dajcie znać, a ja to uwzględnie w swoim odpisie.
__________________ [i]Don't take life too seriously, nobody gets out alive anyway.[/i]
Ostatnio edytowane przez Kenshi : 09-07-2015 o 19:23.
|