Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-07-2015, 19:58   #19
Eleishar
 
Reputacja: 1 Eleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputację
Helikopter, a raczej ryk jego śmigieł i silników bardzo szybko poderwał byłego komandosa z łóżka. Chwycił lornetkę i przygotowany wieczorem karabin, odbezpieczył i przypadł do ściany, by ostrożnie wyjrzeć przez okno. Dobrze wiedział, że ten dźwięk często oznacza desant powietrzny. Maszyna wydawała się tylko przelatywać, ale należało zachować ostrożność.
Obserwował śmigłowiec przez lornetkę bezpiecznie chowając się w leśniczówce, zmieniał tylko okna by mieć możliwie jak najdokładniejszy ogląd na sytuację, miał nadzieję że wypatrzy coś co da mu wskazówkę odnośnie jego przeznaczenia. Gdy pojazd się oddalił Michael odetchnął z ulgą. Następnym razem trzeba będzie przygotować snajperkę, by w razie konieczności zestrzelić wtedy pilota. Zabezpieczył karabin, ubrał się i przypiął do munduru kaburę z deaglem, ta spluwa względnie niewielką pojemność magazynka nadrabiała dużą siłą ognia. Poza tym specjalnością ex-marine była walka wręcz, a pistoletem zazwyczaj kupował tylko czas. Jeszcze tylko kilka noży rozmieszczonych pod ubraniem tak, by zawsze mógł po jakiś sięgnąć i był gotów do wyjścia. Sytuacja była napięta, więc lepiej mieć ze sobą dodatkowe uzbrojenie.
Złapał krótkofalówkę i nadał krótką wiadomość.
-Tygrys do Niedźwiedzia, wygląda na to że trzeba zacząć się szykować do walki.
 
Eleishar jest offline