Ho, ho! Czyżbym wysadził drogę, którą zwiali porywacze?
Bomba, panowie (metaforycznie) - pora wracać do kamienicy, zrabować co się nawinie i wpaść do jakiejś oberży.
A tak serio - może dla odmiany poszukamy w tej ścianie jakiegoś tajemnego przycisku/wysadzimy ją w p***u?