Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-07-2015, 07:55   #178
Lord Melkor
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
James od razu zauważył na miejscu niecodzienny widok - samochód wbity w latarnię i kobiętę udzielającą pierwszej pomocy.

To chyba miejscowy prawnik, znasz go dobrze? - Powiedział do Morgana, wysiadając ostrożnie z samochodu i machając na Karla, żeby trzymał się u jego boku. Po drodze starł krew z jego pyska. Ofiara zdecydowanie nie żyła, miała uciętą nogę i rozpruty brzuch. Morgan rozpoznał ofiarę jako ghula Melindy.

Tak, to był jeden z bliskich znajomych jednej z zaginionych - wobec zebranych dookoła ludzi Morgan nie odważył się na nic konkretniejszego - Wrócę za kilka minut - szybko poprosił kierowcę o przewiezienie ulicę obok. W końcu nie mógł się pokazać w takim tłumie z ubraniem zachlapanym rozkładającą się krwią i z odrąbaną nogawką.

- Coś czuje że w taką interesującą noc jak ta to nie był wypadek, przyjrzę się temu bliżej. -James zaczął przepytywać świadków. Wiedział, że miejscowa policja powinna kojarzyć go jako prywatnego detektywa współpracującego z policją z Lincoln.

Z relacji świadków wynikało że koleś zjechał ze swojego pasa, jechał trochę po przeciwnym po czym przywalił w latarnię. Jechał bardzo szybko. Wyglądało jakby grał “w tchórza” , inne dwa samochody zjechały mu z drogi. Kierowca jednego z tych samochodów mówi że widział na siedzeniu pasażera kobietę, chyba azjatkę w długich czarnych prostych włosach. Drugiego ciała jednak nie ma. Chwilę później wybiegki z komendy policjanci i polecili by James i Morgan się odsunęli (licencja detektywa Jamesa została zignorowana), rozwiesili taśmę.

- Oni chyba nie uznają twojego autorytetu, Morgan. - Powiedział cicho James. - Powinniśmy według mnie znaleźć pozostałe ghule na komendzie. Z tyłu samochodu tego prawnika siedziała podobno jakaś azjatka, o czarnych prostych włosach, kojarzysz taką osobę?

James westchnął, zauważając, że Morgan ich opuścił i przybierając pewną siebie postawę poszedł szukać ghuli pośród policjantów.
 

Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 21-07-2015 o 07:58.
Lord Melkor jest offline