Roger John Carlston Co to za dziwaczne budynki! Chłopak przestał się pochylać i skradać, podszedł do ścian i próbował coś usłyszeć. Kiedyś słyszał o czymś podobnym, to były chyba jakieś hitlerowskie magazyny w którejś z książek, do których dało się wejść tylko tunelem ciągnącym się kilometrami pod ziemią... Może trafili do jakiegoś tajnego magazynu, pozostawionego przez III Rzeszę?
Skarcił się w myślach i ostatni raz rozejrzał po okolicy domów. Pusto. W końcu wypatrzył leżącą na skale Brennę, na którą z uporem maniaka i fascynacją w oczach gapił się Joshua, i machnął parokrotnie ręką. "No, chodźcie tu..." wycedził pod nosem.
Roger czekał na najmniejszy ruch ze strony reszty grupy. Jeżeli tylko zaczną się zbliżać, chłopak uda się na tą tajemniczą plażę- może tam będzie coś ciekawszego...
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |