Mnie to trochę mniej cieszy, bo lubię docka i najwyraźniej źle zrozumiałem zapis o nim w rekrutce. No ale doc nie był oczywiście powodem, dla którego się zgłosiłem.
Doc dociem Mag, ale pozwoliłem sobie w dość nietuzinkowy sposób odezwać się do Sophie - czy raczej poruszyć jej temat na tyle głośno żeby słyszała - i coś mi mówi, że te konkretne słowa wywołałyby jakąś reakcję
tj. tak tylko mówię, naturalnie nie zmuszam do wizyty i partycypacji w docu
"just to inform"