Jezu, Kenshi - ale mi się fajnie gra!
A ironia tyczy się przyjętych wśród eRPeGów w ogóle klisz i bezmyślnego bohaterstwa wśród BG, nawet tych teoretycznie będących łotrami.
A zwrócić tylko chciałem uwagę na to, że to, że w poście, w przemyślenia Meinholfa, rzuciłem tekstem, że Liess zniechęcony jest do wyprawy nie znaczy, że od razu zwiewać nim chcę.