Z mej strony możesz być pewien, że Antonio skorzysta, ale w Wenecji zjawi się najwcześniej dopiero w kolejnym poście
I na litość boską nie przesadzajcie z wielkością obrazków wrzucanych do posta, bo te kolosy wielkości tapet na pupit ładują się piekielnie długo psując przyjemność wynikającą z czytania samego posta.