Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-08-2015, 09:02   #5
Azrael1022
 
Azrael1022's Avatar
 
Reputacja: 1 Azrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputację
Potężna postać odziana w luźny, brązowy płaszcz o grubym splocie studiowała w zamyśleniu. Na wielkim ekranie pojawiały się stenogramy zeznań więźniów przesłuchiwanych w fortecy Erioch. Od czasu do czasu Zahariel przerywał czytanie i włączał nagranie z projekcją holograficzną, aby dokładnie przyjrzeć się reakcji podejrzanego na zadane pytanie. Interesowało go jak zdrajcy kłamali. Bo kłamali zawsze, więc na kłamstwach a nie na prawdzie musieli polegać śledczy. Space Marine zapamiętywał interesujące go szczegóły i wracał do czytania. Chciał poznać swojego wroga, wiedzieć jak myśli, być w stanie przewidzieć jego ruchy. Była to wiedza pozwalająca wygrać niejedną bitwę.

Informacji o Bracie Kronikarzu było nadzwyczaj niewiele. Jeżeli opierać się wyłącznie na faktach, to był on uzdolnionym adeptem mocy psioncznych, którego mentorem w fortecy Erioch został Astelen - Epistolar Zakonu Mroczych Aniołów, doradca wojskowych służb wywiadowczych Deathwatch. Poza faktami krążyło jeszcze sporo mało wiarygodnych, często przeczących sobie nawzajem plotek, ale nikt nie zwracał na nie uwagi. Podobno kilka osób szukało danych o Zaharielu, ale znajdując sprzeczne informacje, utajnione dokumenty oraz odmowę dostępu do archiwów, szybko dawali za wygraną. Powszechnie wiadome było, że Mroczne Anioły nie grzeszą wylewnością, a jak któryś zapragnie utajnić swoją przeszłość, zrobi to nadzwyczaj dokładnie. W końcu do tego byli szkoleni od początku służby w Space Marines.

Nagłe, silne szarpnięcie statkiem i uderzenie energii osnowy natychmiast przykuło uwagę Kronikarza.
Mostek, tu Brat Zahariel. Wyczuwam silne oddziaływanie osnowy. Status? – odezwał się spokojnym jak zawsze głosem. Nie minęło dużo czasu, a Mroczny Anioł miał informację o rozdarciu immaterium i przyciągającym ich legendarnym Space Hulku. Przywdział pancerz Maximus, który oprócz kilku pieczęci oraz wstęg z kaligrafią nie miał żadnych ozdób. Ceramit zabarwiony był na czarno z wyjątkiem prawego naramiennika, na którym widniał emblemat przedstawiający skrzydlaty miecz. W sam środek symbolu Zakonu wbity był fragment kososzpona – pamiątka po dawnej walce, której nie udało się usunąć z pancerza. W całej zbroi wyróżniał się starożytny hełm Mk II, pamiętający jeszcze czasy herezji Horusa – duch maszyny zawarty w tym arcydziele myśli technicznej był zaprawdę potężnym, ambitnym i nieustępliwym wojownikiem, który nigdy nie daje za wygraną. Zapewne dlatego pasował do Zahariela.
Po przywdzianiu rynsztunku kronikarz sprawdził systemy pancerza, przetestował działanie intervoxu, zabrał swój miecz i ruszył korytarzami Hallowed Sworda aby osobiście rozeznać się w sytuacji.
 
Azrael1022 jest offline