Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-08-2015, 10:06   #380
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
W trakcie mijających dni, Kuntz zastanawiał się nad tym wszystkim wielokrotnie. Żałował, że nie mogą już obserwować wioski, bo czekanie pod kopalnią dłużyło się niemiłosiernie. Gunther starał się zajmować małymi sprawami, ale ileż było można. Nie był przyzwyczajony do bezruchu, jego życie zawsze było kierowane działaniem. To wszystko sprawiało, że zaczynał powoli wątpić, że hrabia jest z tym wszystkim związany. Może to faktycznie jacyś dwaj ludzie, którzy go okradli i wykorzystali kradzione rzeczy? Kotłowanina myśli źle wpływała na jego samopoczucie, więc próbować nawet pomagać Sorenowi w polowaniu i często przepatrywał okolicę, dokładnie sprawdzając wszystkie miejsca, które w razie czego będzie można wykorzystać.

Mijał właśnie kolejny dzień i już wyglądało na to, że znów nic się nie będzie działo, kiedy pojawiła się ta postać. Kuntz widział już mutantów, dlatego daleko było mu do natychmiastowej paniki, lecz szybko dostrzegł, że to coś, to było coś innego. Coś więcej. Zwykli mutanci nie mieli takich... pancerzy. Przełknął ślinę i szybko przywarł do ziemi, chowając się za grupą skał otoczonych krzewami. Dał też znak towarzyszom, aby się nie wychylali. Byli tu dla hrabiego, walk z czymś takim jak to nie było w planach Gunthera. Przygotował jednak łuk i nałożył na niego strzałę, gotów do akcji, gdyby nie dało się jej uniknąć.
W myślach wypowiadał modlitwę do Sigmara.
 
Sekal jest offline