Yep, choroby i ułomności zawsze są ubarwieniem.
Wpadnie choroba pasująca do przeżyć, jak u każdego. Na przykład kiedyś Miller Gotte, koleżka z Biberof, złapał klaustrofobię, bo go m.in. pogrzebano żywcem w Kemperbadzie.
AE, jest jak napisał Maniak. Leczyć można się z chorób, PTSD, a nie samego stresu w trakcie gromadzenia. W jaki sposób szczegółowo, to wyjdzie już w fabule. Czasem wiedzieć lepiej mniej, niż więcej, dla przyjemności grania.