1. Breaking Bad
2. Gra o Tron
3. The Walking Dead
Na szczycie listy do obejrzenia widnieje Kompania Braci i Sons of Anarchy.
Co do 1. to moim zdaniem jest to absolutne arcydzieło. Podchodziłem do tego sceptycznie, zwlekałem z rozpoczęciem oglądania, ale jak już się przemogłem, to skończyłem całość w jakieś... 2 tygodnie
Myślę, że atutem tego filmu jest realizm. Bohaterowie nie mają "superfarta", żeby cudem wychodzić z jakichś opresji za pomocą sił wyższych. Z problemów wychodzą dzięki genialnej pomysłowości i sprytowi.
2. jest produkcją, która mnie osobiście również wgniotła w fotel. Fabuła powala widza na kolana. Olbrzymim plusem jest uśmiercanie głównych bohaterów. Dla przykładu czytając/oglądając Władcę Pierścieni od początku możemy się spodziewać happy endu, a w sumie jedyną ofiarą z głównych postaci jest
. Dlatego też jeśli chodzi o realizm (w znaczeniu prawdopodobieństwo zdarzeń w danym świecie), Gra o Tron jest numerem 1 w kategorii fantasy.
3. Warto obejrzeć przynajmniej część tego serialu (według mnie pierwsze 4 sezony są naprawdę dobre, a potem fabuła staje się coraz bardziej naiwna). Oczywiście pełno jest irytujących momentów, kiedy w pustym lesie, nagle zombie zachodzi kogoś od tyłu, mimo iż 2 sekundy wcześniej z innego ujęcia nikogo tam nie było. Mimo to ogólny zarys fabuły wciąga i polecam ten serial sympatykom post-apo.
__________________
I am not in danger, I AM THE DANGER
-Walter White