Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-08-2015, 21:02   #36
Lomir
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
Jessica wstała i wyszła szybko z pomieszczenia.Nie wiedziała, co myśleć o całej sytyuacji. Opisała współpracownikom “seans” i wizje? miraże?, które zostały jej zaprezentowane.
- Wygląda na to, ze Maxine żyje, ale jest ranna. Dośc ciężko, jak sie wydaje, choć zachowała przytomnośc, skoro sie porusza. To dobrze. Ale nie wiem, co ten facet mi pokazał i kiedy ten film był kręcony. I czy to film, czy fotomontaż. W każdym razie , obiecywał oddać doprowadzić nas do Maxine w zamian za odnalezienie dla niego Pameli. Wygląda na to, że znów utkneliśmy.
Jeremy pokiwał głową przygnębiony.
- Czyli najwyraźniej podtrzymują ją przy życiu, jeśli szczerze chcą się wymienić. Jeśli nie to i tak jest martwa i musimy znaleźć Pamelę - powiedział ponuro, ale szczerze. - Musimy ją znaleźć i póki co nie widzę innego wyjścia niż próba znalezienia Jaya. Od niego dojdziemy do Pameli i oby jakoś do Maxime. Wątpię by tacy ludzie bawili się w wymianę zakładników, a nawet jeśli to nie mam zamiaru w to grać. Znajdziemy je obie i obie będą żyć - powiedział z jakiegoś powodu niespecjalnie w to wierząc. Za dużo gówna się na nich zwaliło by mógł zachować optymizm, ale przynajmniej łatwiej mu będzie uniknąć zawodu.
Jessica nie wierzyła w to, co usłyszała.
- Czyli co? Zapominamy o Maxine i wracamy do Pameli, licząc i wierząc, że to nas do Maxine doprowadzi?! Masz pewność, ze Zaskroniec mówił prawdę? Czemu ufasz, że się wywiąże z umowy? Albo jesteś naiwny jak dziecko, albo .. nie wiem.. - potrząsnęła głową, zdenerwowana - postanowiłeś sobie odpuścić szukanie członka zespołu? Nie wierzę, po prostu nie wierzę.
Jeremy pokręcił głową.
- Nie widzę innego sposobu znalezienia jej niż przez wybadanie otoczenia Pameli. Ten Zaskroniec jest najwyraźniej zbyt ostrożny, a do dziewczyny mamy już dużo poszlak. Nie zarzucam poszukiwania jej, ale wydaje mi się, że trzeba to zrobić… naokoło - powiedział pstrykając palcami po znalezieniu odpowiedniego słowa. - Nie będziemy raczej iść z nim na umowę, dopóki nie będziemy ostro zdesperowani, ale jeśli masz lepsze pomysły to…
- Trzeba COKOLWIEK zrobić, Jessica. To, że nie szukamy Maxine nie znaczy, że do tego nie dążymy. Masz jakiś pomysł, gdzie jej szukać? No właśnie, ja też nie. Jeremy ma rację. W tej chwili to jedyne wyjście, chyba, że chcesz tam wejśc z buta i wszystkich wystrzelać. No ale wtedy nigdy nie znajdziemy Maxime ani Pameli. Wiem, że z moich ust zabrzmi to dziwnie, ale … musimy to załatwić delikatnie i finezyjnie. Nie traćmy więcej czasu. Jak znajdziemy Pamelę znajdziemy też Maxine…
Gdzie teraz? Co nam zostało? Czegoś nie sprawdziliśmy? Zespół sprawdzony, wróżka też.
Jedyny trop, który mam to adwokat, który ma “prywatne sesje” u wróżki. Zdobyłem jego numer od jej asystentki. W zasadzie, mamy jego wizytówkę, więc pewnie jest tutaj gdzieś adres… O tu. - powiedział wskazując na jedną z linijek tekstu na kawałku kartonika.
- Myślę, że możemy zamienić z nim dwa słowa. -
- Zróbcie to - powiedział Jeremy, szukając kluczyków w kieszeni marynarki. - Ja zajmę się Jay’em. Mam namiary, o ile nie ma go w klubie, to ktoś tam musi go znać.
Jessica potrząsnęła głową, zdeterminowana .
-Nie odpuszczę temu Zaskrońcowi - powiedziała . - on wie więcej, niż mówi. Może Clive coś na niego znajdzie, chciałabym go jeszcze przycisnąć. Sprawdzę ten sex shop, pewnie gość bywa tu częściej. Wy jedźcie, ja zostanę, popytam, pogadam z personelem. Znajdę go, jeśli ktoś ma doprowadzić nas do Maxine to właśnie on.
 
__________________
Może jeszcze kiedyś tu wrócę :)
Lomir jest offline