| Po co tyle mechaniki przy storytellingu?
Co dają takie umiejętności jak "lekki pancerz" czy "używanie tarczy", znaczy jak założę grubsze ubranie (co można traktować jako przeszywanicę) to bez umiejętności bohater będzie poruszał się jak potwór Frankensteina czy może z umiejką stanie się odporny na ataki balistą? Używanie tarczy to jakaś zaawansowana umiejętność prócz trzymania jej przed sobą pod katem podczas ataku strzelców? Czy też bez niej tarcza wypadnie mi z ręki?
Kolejna sprawa jeśli chcę sobie stworzyć szermierza (miecz długi) całkowicie odpornego na jakąkolwiek magię i psionikę i boskie moce i co tam jeszcze jest niezależnie czy pozytywne czy negatywne, to jest to możliwe czy nie bardzo?
I na koniec "Penetrator Jaźni" przeczytałem i mam takiego mindfucka, że chyba już do końca życia mój mózg zachowa celibat. |