Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-08-2015, 17:26   #3
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Malborn z trudem uporządkował swe notatki w małej, lecz przytulnej komnatce, której użyczył mu czcigodny Erestor. Zapisanych gęsim piórem pergaminów było sporo, zaś długa podróż do Bree, czyli tam i z powrotem po pannę Oldbuck wcale nie pomagała w przypomnieniu, gdzie był ich początek a gdzie koniec.

Ponownie przejrzał stos kartek, czy zostały właściwie ponumerowane. Losy króla starożytnego Arthedainu Argeleba II, które z mozołem rekonstruował, do szeroko znanych nie należały, lepiej zatem, aby zostały prawidłowo odnotowane.

Gdy skończył Dunedain rozejrzał się z kwaśnym uśmiechem po pomieszczeniu.

- Nie na wiele zdadzą mi się te porządki, jeśli nie zwrócę do biblioteki noldoryjskich manuskryptów Pana Erestora - mruknął do siebie wpatrując się w stos ksiąg na jego łóżku. - Skąd Noldor wiedział, że to ja je mam? Przecie zapomniałem go o tym powiadomić przed wyruszeniem na wyprawę - zachodził w głowę młody uczony.


***

Zszedł na dół, aby dotrzymać towarzystwa Thyriemu i Hilly. Niedługo dane im było rozkoszować się urokami Imladris, a Malborn, dzięki gościnności Mistrza Elronda przebywał tu z przerwami prawie dwa lata. Uważał za swój obowiązek oprowadzenie ich po co ciekawszych zakamarkach siedziby szlachetnych noldorów.
Zanim jednak to uczynił przebrał się w świeżą szatę i rozczesał długie włosy. Nosił je na modłę dawnego Arthedainu, spiąwszy nad czołem srebrną opaską.

Sala Kominkowa Rivendell była zwykle o tej porze niemal opustoszała, dlatego Dunedain zdziwił się niepomiernie odnajdując w niej elfa Lindira i słynnego Bilbo Bagginsa. Sam temat ich dysputy był również niebywale wciągający. Wszak dotyczył ulubionych przez dunedańskiego uczonego lat wojen Arthedainu z Angmarem. Nie wiedział jednak nic o pomocy wojskowej hobbitów dla króla Arvedui.

Na zapytanie Pana Bagginsa skłonił się dwornie i odparł z uśmiechem.

- Odważyć się być częścią tego niemądrego przedsięwzięcia przez wzgląd na starą hobbicią dumę będzie dla mnie zaszczytem Mości Bilbo.
 

Ostatnio edytowane przez kymil : 25-08-2015 o 22:26.
kymil jest offline