Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-08-2015, 09:52   #21
Harard
 
Harard's Avatar
 
Reputacja: 1 Harard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwu
To jednak nie było wcale tak niedaleko. Owszem jechał ostrożnie i rozglądał się na wszystkie strony, ale słońce szybko zaczęło się zniżać. Dziewuszka siedziała i grzebała w schowku pod deską rozdzielczą, ale Eddie nie zwracał na to uwagi. I tak nie było tam nic co mogła by bardziej zepsuć.
Kiedy z daleka zobaczył kompleks budynków, zatrzymał wóz i dał znak by teksanka też nie wypuściła się za bardzo do przodu. Hope objaśniła że to właśnie jest Przystanek Piekło. Mikrus wysiadł i stanął za pancerną osłoną drzwi od kierowcy po czym zaczął wytrzeszczać oczy, usiłując dostrzec coś dokładniejszego. Mentalna notatka, opuszczając Posterunek należało podpierdolić lornetkę, bo tak to może stać tu do jutra. Zobaczył jednak że koło budynku stoją trzy samochody i cztery motory, które wyglądają na takie “na chodzie”, a przynajmniej nie jak rozpadające się 40-letnie wraki.
Zerknął na zegary. Baki w połowie pełne, lub jak kto woli w połowie puste. Tam być może była by szansa uzupełnić ich poziom, ale z drugiej strony motory i wozy mogły należeć do tych którzy odwiedzili farmę Hope.
- Dobra. - Mruknął do Dahlii - Po mojemu, trzeba to ominąć po cichu i jechać dalej. Zmierzch zapada, ale jakoś wolę zaryzykować jazdę do farmy niż sprawdzanie kto siedzi w Piekle. Poza tym - dodał ciszej - skoro jedziemy sprawdzić co z jej matką, to chyba trzeba pospieszać.
 
Harard jest offline