Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2015, 09:23   #17
AdiVeB
 
AdiVeB's Avatar
 
Reputacja: 1 AdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumny

Po spękanym asfalcie wśród ruin przedwojennego miasta kroczył powoli człowiek w starej, wytartej kamizelce wojskowej. Zza nieco przygarbionych ze zmęczenia pleców wystawała lufa karabinu. Twarz miał częściowo schowaną za ciemnozieloną chustą. W lewej ręce trzymał przewiązany w pasie kabel, na końcu którego zgrzytała i brzęczała sterta ciągniętych po ziemi i związanych ze sobą elektronicznych części, zdobytych na maszynach Molocha, w prawej granatnik automatyczny. Szedł powoli, krok po kroku, znikając po chwili w zgiełku ruin. Słyszał niesione z wiatrem, niewyraźne odgłosy artylerii i wystrzałów nadchodzących z pobliskiego pasa przyfrontowego. Łowca uśmiechnął się krzywo i wypluł tlący się filtr wypalonego papierosa.
To Gordon Walker, Zabójca Maszyn. Nie sposób policzyć ile razy stawał ze śmiercią oko w oko i uchodził z zyciem.


Gordon jest dobrze zbudowany i wysportowany. Nie jest napakowanym koksem co to maszyny może klepać po ryju gołymi rękami. Jest po prostu wysportowany, mięśnie są zaakcentowane, a nie rozsadzają koszulki. Porusza się z żołnierskim drygiem. Jest to średniego wzrostu brodaty czarny mężczyzna niczym szczególnym się w związku z wyglądem nie wyróżniającym. Jednak pozory mylą. Jest człowiekiem typu tych nie do zdarcia. Nieugiętym i z jajami ze stali mimo że tego nie widać na pierwszy rzut oka. Kiedy patrzy się na niego widać strudzony wrak człowieka z wiecznie podkrążonymi oczami, którego przygniata ciężar życia, czyny z przeszłości i którego systematycznie piętnuje każdy zabity przez niego przeciwnik. Wzrok ma chłodny, metaliczny, bez krzty emocji, oczy podkrążone, jakby zmęczone. Chodzi ubrany w starą, wytartą kamizelkę wojskową. Zza nieco przygarbionych ze zmęczenia pleców wystaje lufa karabinu. Twarz ma częściowo schowaną za ciemnozieloną chustą. Polarowa czapka skrywa jego ***** (informacja poufna). Do tego ciemnoszara koszula, dopasowane czarne jeans’y i robocze wysokie buty. Na to ma narzucone serape zrobione ze starego koca, na dłoniach nosi skórzane rękawiczki.


Gordon jest mrukliwy, spokojny, opanowany, ironiczny i bardzo pewny siebie – dwie ostatnie cechy mogą działać na nerwy niektórym ludziom. Szybko się nudzi, trzeba go czymś mocno zainteresować, jego podkrążone oczy oraz wieczne zmęczenie jest odzwierciedleniem wyrzutów sumienia przez czyny sprzed lat. Tylko przez to przejawia od czasu do czasu pewne odruchy człowieczeństwa i empatii – bardziej automatyczne niż faktycznie poparte empatycznymi odruchami.
 

Ostatnio edytowane przez AdiVeB : 31-08-2015 o 09:27.
AdiVeB jest offline