Nie ma co kontynuować podróży, nie odpocząwszy wcześniej. Shyish to nie magia nekromancji. To jak z takim kompletnie nieżywym trupem - nieprzyjemny, koń może się spłoszyć, ale nie wstanie i walnie Cię w paszczę.
Uważam, że nie ma co przeszukiwać całych ruin - jedynie okolice miejsca, w którym rozłożymy się z obozem. |