No dobra. Nie powiem, że się tego nie spodziewałem od czasu reaktywacji księstw. :P Ale i tak szkoda. Bądź co bądź sesja była równie ciekawa jak księstwa, a Zax i Gix to były najlepsze gobliny jakimi dane mi było grać (i w sumie jedyne :>).
Tak więc żegnam się z resztą graczy (z MG w końcu widzę się dalej w dziale młotka). Mam nadzieję, że będzie nam dane jeszcze kiedyś pograć razem.
BTW. C-bane skoro już kończymy, to może zdradzisz nam co było za tymi dziwnymi wrotami?